Projekt Muzyczny Trebnitz 2013
W
dniach 11 – 16.02.2013 klasa IV naszej szkoły przebywała w pałacu w Trebnitz,
realizując program muzyczny przygotowany przez fundację bardzo znanego w
Niemczech kompozytora Rolfa Zuckowskiego. Zwieńczeniem działalności dzieci było
wysławienie polsko-niemieckiego musicalu pt.”Europa Kinderland. Europa - kraina
dzieci".
Zapraszam
do zapoznania się z relacją z tego programu.
Dzień
I – 11.02.2013
Zbiórka
przed szkołą zaplanowana została na godzinę 4: 30 rano. Wszyscy; uczestnicy
wraz z odprowadzającymi ich rodzicami stawili się punktualnie. Krótko
przed 5: 00 podjechał bus i po załadowaniu bagaży oraz zajęciu miejsc
grupa licząca 18 osób + 2 opiekunów i 2 kierowców ruszyła w drogę. Podróż
przebiegła bez problemów – udało się nawet zrobić ok. 40-minutowy postój na
posiłek.
Na
miejsce busik dotarł krótko przed 11: 00 (zgodnie z planem). Po przywitaniu
uczestnicy zostali zakwaterowani w 3- i 4- osobowych pokojach. Na tym samym
piętrze zakwaterowani zostali uczestnicy ze strony niemieckiej – mianowicie
uczniowie klasy IV szkoły podstawowej w Heinersdorf z opiekunką – panią Ute
Nagel. Po rozpakowaniu rzeczy asystentka projektu pani Emilia Fabiańczyk oprowadziła
grupę po pałacu prezentując miejsca, w których odbywać będą się zajęcia.
O
12: 30 wszyscy uczestnicy spotkali się w jadalni na pysznym obiedzie (makaron i
leczo, budyń).
Po
obiedzie odbyły się pierwsze zajęcia integracyjne mające na celu ułatwienie
poznania się dzieci z obu grup. Szczególnie spodobała się zabawa „Tutti
Frutti”. Wspólne zajęcia zakończyły się tuż przed 15: 00, ponieważ o tej
godzinie był czas przeznaczony na herbatę i ciasto. Po chwili relaksu trzeba
było wziąć się ostro do pracy. Trenerzy wprowadzili wszystkich w tematykę
projektu i wybrani zostali odtwórcy poszczególnych ról – aktorzy, piosenkarze i
tancerze.
Po
przepysznej kolacji rozpoczął się tzw. Abendritual, czyli rytuał wieczorny.
Polegał on na tym, ze dzieciaki dostawały koce, mogły się na nich w dowolnym
miejscu sali położyć. Mogły też np. usiąść na krześle i przykryć się. Na sali
było wyłączone światło i można było relaksować się słuchając spokojnych
piosenek w wykonaniu Artura i Marie ( cóż za nieprawdopodobnie piękny głos!!!!!!).
Pierwszego dnia rytuał ten został skrócony do ok. 30 minut ze względu na
zmęczenie dzieci będących od bladego świtu w podróży.
Po
tym cudownym relaksie w tak meczącym dniu można było przygotować się spokojnie
do snu i o 22: 00 rozpoczęła się cisza nocna.
Dzień
II – 12.02.2013
Drugi
dzień pobytu rozpoczął się niedaniem o godzinie 8:00. Po śniadaniu wszyscy
udali się do Sali, w której dzień wcześniej odbyły się zabawy integracyjne. Tym
razem czekał na uczestników „Musifit”, czyli gimnastyka przy muzyce. Zajęcia
bardzo się podobały i były wprowadzeniem do ciężkiej pracy, która była przed
uczestnikami. O godzinie 10: 15 rozpoczęły się zajęcia w grupach warsztatowych:
chór i aktorzy. Aktorzy ćwiczyli swoje kwestie, a chór piosenki, które potem
miały pojawić się podczas przedstawienia. Na kolejnych warsztatach ćwiczyli
także tancerze i soliści. Po przerwie obiadowej kontynuowano zajęcia
warsztatowe, aż do przerwy na ciasto i herbatę (o 15:00). Po przerwie chórzyści
ćwiczyli swoje piosenki w ten sposób, że polskie dziecko uczyło Niemca tekstu
polskiego, a dziecko niemieckie uczyło Polaków tekstu niemieckiego. Efekt
– super! Jak na jeden dzień pracy efekt był naprawdę nieprawdopodobny. Od
godziny 17: 00 dzielni chórzyści mieli przerwę, a do pracy wzięli się
aktorzy. O 18: 00 czekała na wszystkich jak zwykle przepyszna kolacja –
pełen obfitości stół szwedzki. A po kolacji i chwili odpoczynku wszyscy udali
się na relaks przy muzyce... Po czym odprężeni i zrelaksowani udali się na
spoczynek.
Dzień
III – 13.02.2013
Pobudka
między 7: 00
a 7: 30 i
kolejne pyszne śniadanko. Po chwil relaksu i krótkiej próbie rozpoczął się
tradycyjny Musifit. O 9: 45 wszyscy udali się na zbiórkę przed główne wejście,
ponieważ uczestników czekała wycieczka do fabryki ceramiki w Fürstenwalde. Podczas prawie dwugodzinnych zajęć
wspaniale przeprowadzonych przez garncarza dzieci dowiedziały się skąd bierze
się glinę, w jaki sposób się ją wydobywa, ile taka glina liczy lat i w
jaki sposób wykonuje się naczynie ceramiczne. Po wstępie teoretycznym
wszyscy ochoczo przystąpili do wykonywania samodzielnych glinianych prac. Powstały różne dzbanuszki, wazoniki,
zwierzątka a także różne tajemnicze obiekty :). Niestety na razie prace
musiały pozostać w zakładzie, ponieważ ich wysuszenie, polakierowanie specjalną
glazurą oraz wypalenie w piecu rwać będzie około 3 tygodni, tak więc zostaną
odebrane przy kolejnej wizycie w Niemczech – już w maju. Powrót zaplanowany był
na godzinę 13: 00, jednakże uczestnicy dotarli na miejsce z kilkuminutowym
opóźnieniem. W jadalni czekał już przepyszny obiad. Trzeba było uwinąć się z
posiłkiem, ponieważ środa była dniem bardzo szczególnym. O 15: 00 rozpoczynała
się bardzo ważna uroczystość, podczas której pojawić się miał sam Rolf
Zuckowski. Przyczyną tejże uroczystości było otwarcie w pałacu w Trebnitz
brandenburskiego biura regionalnego fundacji Rolfa Zuckowskiego „Kinder
brauchen Musik – Dzieci potrzebują muzyki”. Podczas uroczystości młodzi artyści
po raz pierwszy spotkali się z kompozytorem i wykonali dla niego jedną z jego
piosenek – „Europakinderland/Europa wspólny ląd”. Kolejnym punktem programu
okazała się piosenka wykonana przez samego autora z towarzyszeniem gitary,
Potem wspólnie z dziećmi wykonał przepiękną piosenkę „Lieder wie die Brücken
sind/Piosenki są jak mosty”. Niezapomniane wrażenie. Po piosence krótko
zabrał głos reprezentant starosty landu Brandenburgia i odsłonięto tablicę
informującą o tym, że w Trebnitz znajduje się biuro regionalne fundacji
Zuckowskiego A potem… potem zaśpiewała Marie-Laurence Adamowicz. W zasadzie
komentarz jest tu zbędny. Tego trzeba po prostu wysłuchać. NIESAMOWITY
głos i kultura śpiewania (można słuchać godzinami), a przy tym jest to osoba
niezwykle skromna i sympatyczna.
Po
kolacji dzieci z niecierpliwością czekały na Bergfest, mający rozpocząć się o
19:00. Może teraz słów kilka o tym, co to jest Bergfest (zwłaszcza, że Berge to
góry, a w Trebnitz o nie trudno )
Otóż jest to takie nietypowe „święto” obchodzone dokładnie w połowie pobytu na
wycieczce, wczasach, koloniach, feriach itp. Co to ma wspólnego z górą?
Jesteśmy na szczycie wydarzenia (tj. w połowie) i od tego momentu jest już
tylko „z górki” do końca pobytu. Proste! Nieprawda? Podczas święta
zaprezentowały się dzieci z programem, jakim chciały (same się do występu
przygotowywały). I tak ze strony niemieckiej pojawiła się grupa taneczna, a ze
strony polskiej grup taneczna (prezentująca układ taneczny do piosenki „Ona
tańczy dla mnie” (jakżeby inaczej?!)), grupa wokalna prezentująca piosenkę z
repertuaru grupy „Enej” – „Tak smakuje życie” (pełne energii wykonie zostało
entuzjastycznie przyjęte przez publiczność) oraz Jeremiasz prezentujący parę
sztuczek z piłką nożną. Również i on został nagrodzony gromkimi brawami.
Podczas całego Bergfestu obecny był na scenie Rolf Zuckowski, który później sam
wykonał kilka piosenek. Po zakończeniu uroczystości chętnie rozdawał dzieciom
swoje zdjęcie z autografem. A potem czekała na dzieci jeszcze jedna mała
niespodzianka – przekąski w jadalni (min. Rewelacyjne, godne polecenia owocowe
szaszłyki). Po posileniu się dzieci miały jeszcze trochę czasu wolnego, po czym
udały się na spoczynek.
Dzień
IV – 14.02.1013
Początek
dnia był taki jak w poprzednie dni, czyli pobudka, śniadanie i Musifit.
Czwartek okazał się dniem bardo pracowitym. Poza krótkimi przerwami cały wypełniony
był próbami. Dzieci naprawdę bardzo ciężko pracowały, ale efekt będzie
wspaniały. Słowa podziwu należą się chórowi, który w ciągu tygodnia nauczyć się
musiał kilku piosenek na pamięć i to w dwóch językach!!!!
Pomimo
napiętego planu dnia udało się wygospodarować czas na spacer do parku i na
spędzenie kilku minut grając w piłkę nożną. W czwartek ze względu na
zmęczenie dzieci przyspieszono również o godzinę ciszę nocną.
Dzień
V– 15.02.1013
Tradycyjnie
pobudka, śniadanie i Musifit, a potem próby, próby i jeszcze raz próby.
Wszystko musiało być dopracowane i dopięte na ostatni guzik. Po śniadaniu
ćwiczyli soliści i chór, ale nie tylko piosenki. Ważne było także dopracowanie
właściwego wejścia na scenę i zejścia z niej, a także zachowania na scenie
(siadanie w wstawanie, żeby wszyscy się zmieścili, żeby nie rozmawiali itd.).
Kiedy rozpoczęła się pierwsza przerwa dzieci spotkała duża niespodzianka:
odwiedził je minister finansów landu Brandenburgia. Młodzi artyści wykonali dla
niego dwie piosenki. Ministrowi występ bardzo się spodobał i wręczył dzieciom
cukierki oraz fajne pendrivy wyglądające jak karta kredytowa,. Po tym występie
ogłoszono krótką przerwę a potem, aż do obiadu, trwały kolejne próby. Po
obiedzie kolejne próby (aż do kolacji), a potem tradycyjnie czas wolny,
Abendritual i cisza nocna.
Dzień
VI – 16.02.2013
Dzień
rozpoczął się wielkim pakowaniem z przerwą na śniadanie. Do godziny 10:00
uczestnicy musieli opuścić swoje pokoje. Bagaże zostały zabezpieczone w
jednym z pomieszczeń. Założenie projektu było takie, aby dzieci do
koncertu nie widziały swoich rodziców – dlatego też obie grupy udały się na
spacer do parku… Autokar z rodzicami polskimi przyjechał około godz. 11:00. Zarówno
polscy, jaki i niemieccy rodzice zostali przywitanie kawą / herbatą i ciastem.
Wszyscy z niecierpliwością oczekiwali na kontakt ze swoimi pociechami,
niewidzianymi w końcu od pięciu dni. Również i dzieci, czekające za kulisami,
nie mogły doczekać się widoku rodziców oraz występu.
Koło
12:00 nadeszła ta wielka chwila… Musical rozpoczął się przemówieniem pana
Dariusa Müllera – dyrektora fundacji „Pałac Trebnitz”, potem wystąpił sam Rolf
Zuckowski – wystąpił – ponieważ oprócz zabrania głosu, wykonał także jedną ze
swoich piosenek. Wreszcie nadszedł czas na występ dzieci. Wszyscy pokazali się
z jak najlepszej strony. Aktorzy, soliści, chór i tancerze – wszyscy spisali
się na medal. Owacjom nie było końca. Wszyscy prowadzący zajęcia z dziećmi
otrzymali na końcu podziękowania. Głos zabrał także dyrektor Zespołu Szkół w
Czerminie – pan Krzysztof Orszulak. Po przedstawieniu rodzice wraz ze
szczęśliwie odzyskanymi dziećmi udali się na poczęstunek przed podróżą. Tam też
Rolf Zuckowski otrzymał tort, oraz pamiątkową tabliczkę od rodziców polskich
dzieci.
Koło
14:00 autokar wyruszył w drogę powrotną, z około godzinną przerwą na posiłek.
Koło 20:00 cała grupa szczęśliwie dotarła pod szkolę w Czerminie.
Uczestnicy
serdecznie dziękują wszystkim tym, dzięki którym mogli przeżyć jedną z
najwspanialszych przygód. Szczególne
podziękowanie uczestnicy projektu przesyłają Stowarzyszeniu Euroregion Pro Europa Viadrina, z której środków został sfinansowany projekt ( w
ramach Europejskiej Współpracy Terytorialnej 2007 -2013)
Das Projekt wird aus Mitteln des Europäischen Fonds für Regionale Entwicklung im Rahmen des Operationellen Programms der grenzübergreifenden ZusammenarbeitPolen (Wojewodschaft Lubuskie)–Brandenburg 2007-2013,Small Project Fund und Netzwerkprojektefonds der Euroregion Pro Europa Viadrina, kofinanziert.